Początek 2020 roku przyniósł istotne modyfikacje w zasadach wyliczania zaliczek na podatek dochodowy. Wprowadzono je na mocy regulacji prawnych zawartych w przyjętej pod koniec sierpnia 2019 roku ustawie o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw. Zmiany te są na tyle ważne, że warto się z nimi zapoznać. Jakakolwiek nieznajomość nowego prawa może bowiem pociągnąć za sobą poważne konsekwencje w postaci błędów w księgach rozrachunkowych oraz grożących za nie sankcji karnych. Nawet jeśli jako przedsiębiorca nie zajmujesz się bezpośrednio tymi kwestiami, powierzając je pieczy zatrudnionego księgowego lub biura rachunkowego, warto, abyś wiedział, w jaki sposób teraz – w oparciu o nowe zasady – wylicza się zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych.
Najważniejsze modyfikacje
Mówiąc o wprowadzonych przez ustawę zmianach, w pierwszym rzędzie wspomina się o obniżeniu najniższej, 18-procentowej stawki do poziomu 17%. Jest to korzystne rozwiązanie właściwie dla wszystkich grup pracowniczych tak przedsiębiorców rozliczających się z fiskusem na zasadach ogólnych, jak i osób zatrudnionych na etacie, emerytów, rencistów oraz zleceniobiorców. W przypadku osób, których dochody przekraczają 85.528 zł, stawka podatkowa nie uległa żadnym zmianom, pozostając na poziomie 32%.
Do znaczącego obniżenia kwoty podatku doszło również na skutek zwiększenia o 100% zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów dla pracowników. Nowa wysokość kosztów obowiązuje od początku 2020 roku. Obie wspomniane zmiany w całościowym ujęciu doprowadziły do obniżenia kosztów pracy oraz finalnie do zmniejszenia tzw. klina podatkowego, czyli różnicy między wartością netto a brutto wynagrodzenia. Dzięki temu
Polacy w nowym roku mogą liczyć na większe pobory. W skali jednego miesiąca nie są to może znaczące różnice, ale biorąc pod uwagę cały rok, można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych na skutek wspomnianych regulacji prawnych. Trzeba przy tym pamiętać również, że nie doszło do żadnych zmian reguł ustalania kwot obniżających podatek, jakkolwiek zmodyfikowano nieco wzory służące obliczaniu tych wartości. Warto pamiętać o tym, że jeśli podstawa obliczenia podatku w danym roku kalendarzowym nie przekroczyła 8.000 zł, w takim wypadku kwota zmniejszająca podatek oscyluje na poziomie 1360 zł. Jeśli natomiast podstawa obliczenia podatku waha się w granicach od 8.000 zł do 13.000 zł, wówczas kwotę tę zmniejsza się, stosując wzór: 1360-834,88 x (podstawa obliczenia podatku-8.000)/5.000.
Jak obecnie wygląda kwestia potrącania zaliczek na podatek dochodowy?
Jeśli dochody podatników w przeciągu całego roku nie przekroczyły poziomu 85.528 zł mogą oni dalej obniżać swoją należność podatkową o kwotę 525,12 zł. Prawo to nie przysługuje natomiast osobom, które w skali rocznej zarabiają więcej niż określony limit (nie mogą one pomniejszać kwoty należnego podatku o sumę ponad 500 zł z uwagi na dążenie do uniknięcia generowania niedopłat w rocznych rozliczeniach).
W ustawie o PIT zmodyfikowano art. 32 mówiący o metodach pobierania zaliczek na podatek przez pracodawców. Nowe regulacje dostosowano do obniżonej stawki procentowej. Ponadto wzięto też pod uwagę także wprowadzone już wcześniej przepisy, zgodnie z którymi za miesiąc, w którym doszło do przekroczenia przez pracownika limitu dochodów zaliczki pobiera się w oparciu o dwie stawki. I tak w stosunku do kwoty 85.528 zł stosuje się wcześniejszą, 18-procentową stawkę podatkową, do nadwyżki natomiast odnosi się stawka 32%. W każdym kolejnym miesiącu podatek potrąca się zgodnie z wyższą stawką. We wcześniejszych przepisach wskazywano, że w miesiącu przekroczenia limitu można jeszcze stosować stawkę 18%, a dopiero od następnego miesiąca przejść na wyższe opodatkowanie. Obecnie podatnicy już nie mają takiej możliwości.
Taka zmiana pociąga za sobą konieczność zapłaty wyższego podatku przez osoby zarabiające w ciągu roku znacznie więcej niż wynosi płaca minimalna. Z drugiej jednak strony w większości wypadków zniknie zapewne konieczność uiszczania dopłat do rozliczenia rocznego.
Dla kogo wprowadzone przepisy okażą się niekorzystne?
Z nowych przepisów i związanych z nimi korzyści cieszy się większość podatników, gdyż oznaczają one dla nich wyższe pensje i możliwość zaoszczędzenia większych sum pieniędzy. Nie wszystkim jednak modyfikacje przyniosły szczęście i zadowolenie. Dotyczy to głównie osób, którym w styczniu przyznano wysokie premie za zawodowe zasługi poczynione jeszcze w poprzednim roku.
Do tej pory przesuwanie dodatkowych gratyfikacji na nowy rok miało swoje rzeczowe uzasadnienie w niższych stawkach PIT (wtedy dopłata różnicy następowała dopiero w następnym roku przy okazji składania rocznego zeznania podatkowego w terminie do 30 kwietnia). Obecnie nie opłaca się już tak robić, a to ze względu na obowiązywanie wyższych stawek podatkowych już od tego samego miesiąca, w którym limit osiągniętych dochodów przekroczył ustalony poziom.
Autor: Łukasz Stachurski