Strona korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Okay!

Faktury online

Faktury online

Zakładamy firmę – i co dalej? Oczywiście musimy wybrać jakiś program do faktur.

Ale to nie takie proste! Ponieważ mi osobiście w końcu się udało, to postanowiłem opisać tutaj swoje perypetie.

Od razu wybór padł na program do faktur online. Posiadam w końcu konto bankowe z dostępem online, wykonuję przelewy i sprawdzam stan rachunku przez internet. Stan przesyłek sprawdzam w internecie. Wreszcie, cała moja poczta, wszystkie e-maile, a za tym wszystkie tajemnice firmy przechowuję przecież (jak my prawie wszyscy!) na serwerach w chmurze. W związku z tym co stoi na przeszkodzie aby i program do faktur był dostępny online przez internet? Nic.

Dodatkową zaletą dla mnie, było to, że taki program jest dostępny wszędzie i każdego urządzenia. Gdy więc tylko moja firma pozwoli mi na wyjazd na dwa tygodnie na Bahamy, będę mógł dalej bez problemu kontrolować każdego dnia się się tam dzieje. Co więcej – nie tylko z ogromnego komputera, nie tylko z wciąż niewygodnego laptopa, ale popijając gin z tonikiem  (wstrząśnięty, nie zmieszany) na plaży będę mógł robić to przy użyciu telefonu komórkowego.

Taki program ciężko jest wybrać. Jest bardzo dużo różnych opcji. Z tego trzeba wybrać najlepszy, niedrogi (nie koniecznie najtańszy), najwygodniejszy.

Próbuję więc wśród tych najczęściej polecanych na forach. Pierwszy program to znana mi wcześniej marka. Niestety okazuje się że nie świadczy wsparcia telefonicznego. Jak dla mnie to porażka… i omijam szerokim łukiem.

Drugi nie mniej znany. Zniechęca mnie w nim brak możliwości zmiany numeracji faktur. A tą chcę mieć taką jak już mam obecnie i jaka będzie dla mnie wygodna. A nie narzuconą przez producenta. Zresztą – jeśli w tak prostej sprawie coś jest mi narzucane, to domyślam się, że dalej może być tylko gorzej.

Trzeci program – niezły, ale… tylko faktury? Naprawdę? Przecież wiem, że wkrótce będę musiał również skorzystać z magazynu i księgowości, kadr, być może sklepu internetowego. Czytam jeszcze opinie, i niestety są zniechęcające.

Czwarty program musi zostać instalowany na komputerze – nie dziękuję. Jak wcześniej napisałem dostępność 24h/dobę to podstawa. Cena odstrasza.

Piąty program początkowo bardzo mi się podoba i już mam wybrać, gdy okazuje się, że program nie jest aktualny, wzór faktury nie został dostosowany do obecnych wymagań. Jeśli od kilku lat, kiedy to zmiany takie weszły w życie, nic jeszcze producent w tej sprawie nie zrobił… to rodzi to moje poważne wątpliwości. Chyba szukam bardziej poważnej firmy, która dba o swoje programy, aktualizuje je częściej niż raz na parę lat.

Szósty okazał się dopiero strzałem w dziesiątkę (zabrakło jednego programu do szczęśliwej siódemki 🙂 – dostępny 24 godziny na dobę, z dowolnego urządzenia przy użyciu przeglądarki internetowej. Co prawda nie ma oddzielnej wersji mobilnej, ale na przeglądarce smartfona wszystko śmiga i działa. Zintegrowana księgowość, magazyn, sklep internetowy – super! Własna numeracja, można edytować wzory wydruków dowolnie jak tylko chcę!

Ta da dam… Zwycięzcą okazał się program pozwalający wystawiać faktury online przez internet Systim.pl

Pracuję już nad nim ponad dwa miesiące i chociaż zmiana programu na inny czy rozpoczęcie pracy z nowym programem nigdy nie jest proste, to muszę przyznać, że w tym wypadku wystawiam faktury online bez żadnych większych problemów. Systematyczne aktualizacje i ciągła rozbudowa są jego dużą zaletą – ostatnio dodano obsługę Ksiąg Rachunkowych oraz możliwość uruchomienia sklepu internetowego pod własną domeną, w zaledwie kilka kliknięć. Na razie jeszcze mnie nie zawiódł, dlatego zdecydowanie polecam.

Początkowo chciałem tutaj zamieścić linki do wszystkich programów które testowałem, ale zdecydowałem się jednak wyciąć  ich nazwy. Zresztą, łatwo można się je domyśleć, jeśli sprawdzimy co dane programy mogą, a co nie. Wyciąłem je jednak ponieważ kto wie – może akurat już coś poprawili, może już działa? A nie chciałbym wiecznie poprawiać tego felietonu gdy tylko dowolna firma o to poprosi 🙂 Zresztą przyznać trzeba, że jeśli program nie spełniał choćby jednego wymogu to po prostu go odrzucałem. Nie znaczy to, że te programy nie mają innych zalet o których po prostu nie wiem.

ZS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *